Buty do biegania z amortyzacją czy bez?
Wielu biegaczy zadaje często pytanie, czy amortyzacja w butach do biegania jest rzeczywiście potrzeba? Takie rozwiązanie ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ci pierwsi zwracają uwagę na to, że amortyzacja chroni stawy i mięśnie przed przeciążeniami. Z kolei przeciwnicy amortyzacji w butach do biegania przekonują, że to właśnie ona stanowi główną przyczynę większości kontuzji. Jak twierdzą, wymusza ona nienaturalne ruchy. Kto ma rację?
Czy amortyzacja w butach do biegania jest potrzebna?
Zadaniem amortyzacji w butach do biegania jest pochłanianie siły, z jaką stopa uderza o nawierzchnię, a także ochrona stawów i mięśni przed powstającym wówczas naciskiem. Trzeba wiedzieć, że w trakcie biegu na ciało biegacza działają bardzo duże, nawet trzykrotnie przewyższające jego wagę, obciążenia pionowe. Innymi słowy, w przypadku biegacza ważącego 100 kg w trakcie biegu jego nogi muszą unieść ciężar ćwierć tony i dzieje się tak przy każdym stawianym kroku. Co więcej, im szybszy bieg, tym większa siła. Ma to negatywny wpływ szczególnie na staw kolanowy i biodrowy. Warto tu dodać, że człowiek został w sposób naturalny wyposażony w mechanizm ogrywający bardzo ważną funkcję w trakcie biegu. Mowa tu o poprzecznych i podłużnych łukach budujących podbicie stopy, a także o mięśniach, ścięgnach i tkankach. Wszystkie te elementy tworzą łącznie naturalny mechanizm amortyzujący. Jego prawidłowe działanie uzależnione jest jednak od sposobu biegania. Innym słowy, działa, jeśli biega się poprawnie, czyli ląduje się na śródstopiu. Niestety wiele osób biega w sposób niewłaściwy. W pierwszej kolejności stawiają na podłożu piętę, co sprawia, że naturalny mechanizm amortyzujący nie może zadziałać.
Dla kogo buty do biegania z amortyzacją?
Buty do biegania z amortyzacją to bardzo dobre rozwiązanie przede wszystkim dla początkujących biegaczy. Wynika to z ich braków w technice biegowej. W ich przypadku amortyzacja będzie skutecznie chronić mięśnie i ścięgna przed przeciążeniami, których przyczyną jest lądowanie w trakcie biegu na pięcie. Dlatego początkujący biegacze powinni wybierać buty z amortyzacją. Wraz z czasem, kiedy nabierze się większej wprawy biegowej, aktualne buty zamienić można na takie z mniejszym dropem. Mowa tu o różnicy wysokości pomiędzy piętą a palcami. Innymi słowy, im większe doświadczenie biegowe, tym mniejsza amortyzacja w butach. Na buty do biegania z amortyzacją zdecydować mogą się również ci biegacze, którzy najczęściej biegają po asfalcie. Wiedzieć bowiem trzeba, że naturalny mechanizm amortyzacyjny nie jest przystosowany do biegania po twardym podłożu. Wspomnieć można jeszcze o osobach borykających się z nadwagą. W ich przypadku buty do biegania z amortyzacją to wręcz konieczność. Osoby z otyłością narażone są bowiem na dużo większe przeciążenia. Decydując się na takie buty z amortyzacją, przede wszystkim postawić trzeba na ich wysoką jakość wykonania. Takie obuwie dostępne jest m.in. na stronie https://www.e-horyzont.pl/bieganie/buty-do-biegania.html.
Z amortyzacją czy bez?
Buty do biegania powinny być przede wszystkim dopasowane do planu treningowego. Dobrym rozwiązaniem jest rozpoczęcie treningów w butach z amortyzacją. Wraz z czasem sięgać można po obuwie z mniejszym dropem. Doświadczeni biegacze bez problemu biegać mogą w butach bez amortyzacji. Wyjątkiem może być plan treningowy oparty na bieganiu przede wszystkim na twardym podłożu.
